poniedziałek, 29 października 2012
red
W ostatnio nabyłam kilka nowych rzeczy takich jak: bordowe rurki, czerwone rurki, granatowy sweterek przeplatany złotą nicią, bordowy sweter iii do tego kilka znalezisk vintage mojej mamy ( prawdopodobnie jej :P). Ale moja lista życzeń jest jeszcze długa, więc chcę więcej. Na przykład muszę zakupić nowe, czarne sztyblety, nową torebkę w stylu shopping bag , białe trampki, futerko, militarna kurtka, woskowane czarne spodnie, skórzane spodnie iii ogólnie wszystko:P a teraz mam dla Was zdjęcia moje outfitu na wesele kuzynki. Nie chciałam
się zbytnio stroić, sama się malowałam i czesałam bo nienawidzę looku
jaki został rozpowszechniony na tego typu imprezach czyli tandetny
bardzo ostry makijaż i fantazyjne , kiepskie fryzury. Taka oprawa może
zniszczyć naprawdę ładną kreację. Ja założyłam moją sukienkę z komersu,
alee została ona zmieniona. Poprosiłam krawcową żeby uszyła mi odpinaną
baskinkę do tej sukienki. Choć wiem, że materiał z jakiego jest
zrobiona kompletnie się nie nadaje na tego rodzaju kreację, gdyż jest on
nie rozciągliwy i sukienka musi być luźniejsza dołem, żebym mogła
zrobić krok:P
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz